Powrót na fotel LIDERA !

W ramach 18. kolejki spotkań KS Żórawina wybrała się w okolice Strzelina, gdzie mierzyła się z miejscową drużyną MPC Pęcz. 

Do spotkania w Pęczu nasza drużyna przystąpiła osłabiona brakiem dwóch ofensywnych ogniw - Mateusza Królika i Krzysztofa Atraszkiewicza, który tego dnia był oszczędzany przez trenera i rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. Ponadto w kadrze meczowej zabrakło ważnego defensora Rafała Obudzińskiego. Mimo tego, nadal celem na ten mecz były 3 punkty. Pierwsza połowa rywalizacji w Pęczu stała pod znakiem walki. Co prawda przewaga była po naszej stronie, ale MPC mądrze się bronił. Pierwszą groźna akcja to strzał z rzutu wolnego w wykonaniu Kamila Kaczmarka, ale uderzenie lewonożnego zawodnika gości dobrze obronił bramkarz. Chwilę później na czystą pozycję wychodził Przemek Kiełcz, ale sędzia dopatrzył się w tej sytuacji spalonego. Minutę później żółta kartka dla zawodnika gospodarzy za atak na Łukasza Lacha. W tej części gry na wyróżnienie zasługuje jeszcze groźne uderzenie "Kaczmara" na 3 minuty przed przerwą. Na drugą odsłonę spotkania podopieczni trenera Imianowskiego wyszli bardzo zmotywowani, chcąc jak najszybciej zmienić niekorzystny dla siebie wynik. Jednak pierwsze groźne akcje wyprowadzili gospodarze, gdy 2 minuty po przerwie wykonywali 2 rzuty rożne, które spowodowały sporo zamieszania pod bramką Czarka Deryńskiego i dzięki przytomności Łukasza Szadkowskiego, który wybijał piłkę z linii bramkowej, wynik pozostawał bezbramkowy. Ten zimny prysznic pozytywnie zadziałał na reprezentantów Żórawiny, którzy rozpoczęli stopniowo "rozgryzać" defensywę Pęcza. Groźne uderzenie Kamila Kaczmarka z wolnego było minimalnie niecelne, ale w 57. minucie, będący dziś w dobrej dyspozycji, Rysiek Kiełcz wychodzi sam na sam z bramkarzem Pęcza i techniczną podcinką zdobywa prowadzenie - 0:1 dla KS Żórawiny !!! 3 minuty później w słupek trafia Kaczmarek. Kolejna groźna sytuacja to uderzenie głową z 5 metrów  Bartka Skowrońskiego, ale tym razem na drodze piłki do siatki znalazł się bramkarz gospodarzy. W 74. minucie doszło do zdarzenia, które miało ogromny wpływ na końcowy rezultat. Drugą żółtą kartkę otrzymuje środkowy obrońca ekipy z Pęcza i od tego momentu na placu gry istniała tylko jedna drużyna. Już 180 sekund po zredukowaniu liczby zawodników MPC do 10, wynik podwyższył Przemysław Kiełcz. Po zagraniu w tempo za linię obrony lobuje wychodzącego bramkarza - 0:2 dla KS Żórawiny ! Następnie dochodzi do zmiany w naszych szeregach - Łukasza Lacha z powodu urazu zastępuje Arkadiusz Targoni. W 80. minucie plasowane uderzenie Jerzego Kruca z najwyższym trudem odbija bramkarz Pęcza. 3 minuty przed końcem regulaminowego czasu gry Żórawina strzela trzecią bramkę - Przemek Lach, będąc już w polu karnym, markuje strzał i uwolniony spod opieki obrońców, umieszcza piłkę w siatce technicznym uderzeniem po długim rogu - 0:3 dla KS Żórawiny ! 2 minuty później wynik ustala Kamil Kaczmarek, który mocnym strzałem umieszcza piłkę w siatce - 0:4 dla KS Żórawiny !!!

Skład KS Żórawina : C. Deryński - Ł. Szadkowski, J. Kruc, J. Stachowski, D. Drozd - B. Skowroński, Ł. Lach (78' A. Targoni), P. Lach, K. Kaczmarek - P. Kiełcz, R. Kiełcz

Podsumowując spotkanie należy zaznaczyć ambitną postawę drużyny gospodarzy, którzy w niedzielne popołudnie postawili bardzo wymagające warunki gry. Z pewnością nie chcieli oddać 3 punktów bez walki, jednak determinacja i konsekwencja w grze podopiecznych trenera Imianowskiego przyniosły oczekiwane rezultaty. Dzięki solidnej postawie reprezentanci Żórawiny zwyciężyli 4:0 i wobec porażki Nefrytu Jordanów w Radwanicach ( 5:2 ), wracają na pierwsze miejsce ! Zaznaczyć należy, że po raz pierwszy w tym sezonie w kadrze na mecz ligowy znalazł się młody Adam Muzyka, co prawda nie udało mu się dziś pojawić na boisku, ale może liczyć na swe szanse w dalszej części sezonu. Ciepłe słowa można skierować również w stronę gospodarzy, którzy po twardej, sportowej rywalizacji zaprosili naszych zawodników na poczęstunek.