Kolejne zwycięstwo

Kolejne zwycięstwo

W ramach 17. kolejki drużyna KS Żórawina gościła na swoim boisku drużynę beniaminka, a zarazem ostatni zespół grupy IV. A klasy, czyli Kwarcyt Jegłowę. Nasi zawodnicy byli zdecydowanym faworytem tego starcia, jednak często tego rodzaju mecze okazują się ciężkimi sprawdzianami dla ekip teoretycznie lepszych. 

W kadrze meczowej zabrakło dziś pauzującego za kartki Łukasza Lacha oraz kontuzjowanego Mateusza Królika, którego przerwa od gry potrwa dobrych kilka tygodni. Mecz od początku przebiegał pod dyktando gospodarzy, którzy od pierwszych chwil zepchnęli Kwarcyt do obrony na przedpolu swojego pola karnego. Pierwszą dobrą sytuację stworzyli sobie podopieczni Jacka Imianowskiego już po 120 sekundach, ale po dośrodkowaniu Kamila Kaczmarka, nie było nikogo kto wbiłby piłkę do bramki. Ok 15. minuty dobre dośrodkowanie z prawej strony Przemysława Kiełcza, które próbował zamienić na bramkę Przemek Lach, ale w tej sytuacji skuteczną obroną popisał się bramkarz gości. Mimo przygniatającej przewagi, gospodarze nie stwarzali zbyt dużej ilości sytuacji. W końcu w 30. minucie wynik otworzył Krzysztof Atraszkiewicz. Prawą stroną zaatakował ponownie Przemek Kiełcz, ograł rywala na skraju pola karnego i przytomnie odegrał piłkę na 11. metr, gdzie czekał wspomniany Ataszkiewicz, który silnym strzałem w górny róg bramki pokonał bramkarza gości. 1:0 dla KS Żórawiny !!! Minutę po bramce wynik próbował podwyższyć Kamil Kaczmarek, ale jego dobre uderzenie było minimalnie niecelne. Chwilę później w poprzeczkę trafił, aktywny w pierwszej części meczu, Przemysław Kiełcz. Do przerwy jednobramkowe prowadzenie gospodarzy, którzy kontrolowani poczynania boiskowe, ale nie podkręcili tempa na tyle, by można było powiedzieć, że mecz został rozstrzygnięty. 

Drugie 45 minut rozpoczęło się od ataków gospodarzy i niewiele zabrakło do celnego strzału "Atrasia" po podaniu Kamila Kaczmarka. 50. min to seria 3 rzutów rożnych, z których ostatni zakończył się celnym uderzeniem głową przez Przemka Lacha i tym samym wynik 2:0 dla KS Żórawiny stał się faktem !!! W 58. minucie Rafał Obudziński, grający dziś w linii pomocy, uruchomił udanym przerzutem piłki na skrzydło Łukasza Szadkowskiego, który wrzucił mocno w pole karne wprost na głowę Bartka Skowrońskiego, a ten pewnie trafił do siatki - wynik 3:0 !!! Po bramce wynik próbował podwyższyć "Kaczmar", ale jego silny strzał przeniósł nad poprzeczką goalkeeper gości. Zawodnicy z Jegłowy systematycznie opadali z sił i przewaga gospodarzy rosła z minuty na minutę, niestety wraz ze spadkiem energii, wzrastała agresywność graczy Kwarcytu i kilka zagrań było groźnych dla zdrowia zawodników. W 70. minucie dochodzi do zmiany - za Przemka Lacha na placu gry zameldował się Arkadiusz Targoni. Na 4:0 podwyższa w 77. minucie Krzysztof Atraszkiewicz, który, mając na plecach obrońcę, przytomnie obrócił się w polu karnym i zdobył bramkę - 4:0 !!! 5 minut później powinno być 5:0. Po miękkim dośrodkowaniu Kamila Kaczmarka zabrakło niewiele, by do piłki dopadł Jerzy Kruc i skierował ją do siatki. Jednak piąta bramka wpadła - zdobył ją w 90. minucie Krzysztof Atraszkiewicz (po asyście Kamila Kaczmarka) . Skompletował on tym samym hat-tricka. Po tym zagraniu sędzia zakończył spotkanie.

Skład KS Żórawina : C. Deryński - R. Kiełcz, J. Kruc, J. Stachowski, Ł. Szadkowski - P. Kiełcz, K. Kaczmarek, P. Lach (70' A. Targoni), R. Obudziński, B. Skowroński - K. Atraszkiewicz (trener: J. Imianowski)

Podsumowując dzisiejszy mecz nie da się nie zauważyć sporej różnicy klas między reprezentantami Żórawiny, a ekipą Kwarcytu. Goście w pierwszej połowie ambitnie walczyli o obronę swojej bramki, ale druga część spotkania to już całkowita dominacja podopiecznych Imianowskiego. Kolejny mecz "na zero z tyłu" zaliczyła formacja defensywna gospodarzy. Na wyróżnienie zasługuje dziś na pewno gra Przemysława Lacha. "Kantek" miał dziś dużo chęci do gry, a dobre spotkanie podsumował bramką. Ponadto nie bez echa powinny przejść także 3 bramki Krzysztofa Atraszkiewicza. Kolejny mecz nasi reprezentanci rozegrają w przyszłym tygodniu na boisku w Pęczu, gdzie będą gośćmi drużyny FC Pęcz.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości